Forum ManagerZone Polska Pierwsze nieoficjalne forum dla polskiej społeczności ManagerZone.com Forum istnieje od 2004-02-12 godzina: 01:56 http://forum.managerzone.pl/
Temat o wszystkim, dotyczącym rozgrywek w naszych ligach. Możemy tu zamieszczać komentarze naszych spotkań, żale po przegranych czy radości po zwycięstwach. Zapraszam serdecznie wszystkich klanowiczów.
Na początek moja relacja.
W 10 kolejce drużyna Derby rozgrywała ciężkie, wyjazdowe spotkanie z Dropsami Wrocław. Przed meczem nastroje w obozie derbowiczów były dość kiepskie, ponieważ Dropsy to drużyna grająca w ostatnim czasie bardzo ofensywnie i zdecydowanie. Obawy te nie były bezpodstawne bo już na początku spotkania gospodarze za sprawą Urbanusa Haskiewicza prowadzili 1-0. Tak też skończyła się pierwsza część spotkania. Po przerwie FC Derby, zapewne po mocnych słowach trenera, zaczeła naciskać rywali. Dało to wyniki bo w 62 minucie przepięknym strzałem popisał się Thephilus Dulka. 1-1, a to już dawało pewne nadzieje na remis. Nie mineły jednak cztery minuty, gdy znów gola dla Derby zdobył Dulka, wykorzystując niezdecydowanie obrońców przeciwnika (1-2). Wrocławianie rzucili się do odrabiania strat, raz po raz przeprowadzając groźne kontrataki. Nic to jednak nie dało, a odsłaniając tym samym dostęp do własnej bramki stracili następnego gola. Tym razem był to Armand Zyskowski który w 91 minucie, wspaniałym strzałem z dystansu dobił team z Wrocławia. Niemożliwe stało się faktem. Drużyna FC Derby Power wywiozła ze Śląska 3 punkty. Uradowani piłkarze i kibice ze stolicy będą zapewne opijać to zwycięstwo do rana:)
To bardzo ważna wygrana, zważywszy, że Biohazard Sosnowiec depcze Warszawiakom po piętach mając zaledwie 3 punkty straty. Przyszła kolejka dostarczy nam jeszcze większych emocji ponieważ Derby podejmować będzie właśnie drużynę z Sosnowca. Mecz lidera z wiceliderem to hit tych rozgrywek i liczymy na 100 % frekfencję na stadionie w Warszawie.
Ja od polowy sezonu ide jak burza, dzis wygralem z viceliderem a i lider przegral , szkod pkt straconych na poczatku sezonu.
Szanse na awans sa jeszcze tak ze bede walczyl do konca
A u mnie normalka gładkie zwyciestwo z jakims tak fajka 6-1 ,hheheh dałem sie wyszumiec im nawet prowadzili do 40 minuty 1-0 heheeheh ale pozniej tradycyjnie na znak mojego kciuka w doł rozjechali rywali w pył (a rank dzis w doł )!!!!
Jakby na moje życzenie 2 w tabeli(BACISZE) a zarazem najgrozniejszy rywal poległ z 3 w tabeli i teraz mam 8 pkt przewagi i komplecik zwyciestw!!!
a bramki heeheh sami luknijcie !za tydzien mial byc hit sezonu gram z baciszami u nich ale po ich wpadce to tylko zwykly meczyk i znow bedzie wesoło albo nie............
POZDROWIENIA DLA BRACI KLANOWYCH SAMYCH SUKCESÓW W LIGACH !!!!!!!!!!!
heheehhheh dobre to było Thomas z tym kciukiem!!!(AVE CEzAR)
Jeżeli chodzi o mnie to niczego nie mogę być pewny aż do ostatniej kolejki kiedy to czeka mnie arcyważny mecz (o wszystko)z drugim w tabeli NANKATSU SZCZECIN(patrząc na gostka ostatnie transfery widzę że raczej łatwo nie będzie))))i chociaż do tego meczu zostały jeszcze trzy kolejki myślę że to właśnie ten mecz będzie decydował o awansie.
Co do ostatniego ligowego meczu to zwycięstwo 14-0 z ostatnią "opuszczoną" w tabeli drużyną to nic specjalnego
U mnie niestety nie jest tak różowo. Sukcesem był remisowy dwumecz z Kiwaczkiem i dzięki temu nasz dorobek punktowy jest równy. Miałem 16 bramek przewagi, ale po ostatniej kolejce przewaga ta stopniala do 9 goli i teraz najmniejsze potkniecie moze zawazyc o koncowym wyniku.
Zarowno przede mna, jak i Kiwaczkiem jeszcze po jednym arcywaznym meczu z samym mariohem Mecz Kiwaczek-Wyganow juz w najblizsza niedziele, liczna grupa kibicow Schuddelkau wybiera sie na ten mecz, aby dopingowac Lozziego i spolke!
Tak wiec moja sytuacje na dzien dzisiejszy mozna okreslic krotko - cala nadzieja w Mariuszu
Dokładnie Szudi,jest to arcywazny mecz dla układu tabeli.Druzyna wyganowa jedzie ten mecz oczywiscie wygrac ,aby pomóc szudiemu w walce o 3 lige.Tak na marginesie Lozzi nie gra juz u mnie od miesiąca ,a jego następca idzie na sprzedasz,bo nie spełnia oczekiwan prezesa!
_________________ Reczyn div5.167
Członek klanu: FUGAZI
buncol -Usunięty- Gość
Wysłany: 2004-10-19, 17:54
Dziesiąta kolejka spotkań w div 4.74 dobiegła końca. Faworyci nie zawiedli bukmacherów. Wszystkie czołowe drużyny (aż 3) wygrały gładko swoje spotkania. Układ w tabeli jest bardzo interesujący. Z 10 zwycięstwami prowadzi drużyna niejakiego buncola - Piekielniki SBS na drugim miejscu tuż za nimi drużyna bardzo zdolnego managera macio87 - FC Bayern München ze stratą trzech punktów. Miejsce trzecie zajmuje bardzo ambitna drużyna prowadzona przez kobietę katwwroc -Bad Teddy Bears. Niestety ta drużyna traci do lidera już 9 pkt. i zapewne nie będzie walczyć o awans. W ostatnim pojedynku lider pokonał na własnym stadionie zespół FC Parzymiechy 6 - 0. Testerami obrony przeciwnika był duet Karpiński - Domaradzki którzy to strzelili wszystkie sześć bramek dzieląc się po równo zdobyczą punktową. Duet ten również walczy w klasyfikacji króla strzelców i zajmują kolejno: Karpiński 2 lokata z 23 trafieniami, Domaradzki 4 lokata z 20 trafieniami. Lider ma 24 trafienia więc jest jeszcze wszystko możliwe . I to by było na tyle
[ Dodano: 2004-10-24, 13:13 ]
hehehe Ze stadionu SBSSANOK pozdrawia buncol
Dzisiaj najprawdopodobniej odbyła się kolejka najważniejsza dla układu tabeli w div. 4.74. Prowadząca drużyna Piekielniki SBS podejmowała na własnym stadionie przedostatnią w tabeli drużynę FC Osowa. Zwycięstwo było bardzo przekonywujące co zostało zauważone przez obserwatorów z innych klubów. Drużyna buncola zwyciężyła 5 - 0 nie pozwalając przeciwnikowi na oddanie strzału na bramkę. Spotkanie to potwierdziło że Piekielniki nie nadają się do div. 4 i zostaną najprawdopodobniej przeniesione do div. 3. Drużyna o której mowa "niestety" zachowuje się niewybaczalnie i wygrywa swoje wszystkie pojedynki . Kara zostanie nałożona z końcem sezonu. W drugim najciekawszym meczu kolejki odbyło się spotkanie pomiędzy 2 a 3 drużyną. Zajmująca 2 miejsce drużyna macia87 wyjechała na niezbyt gościnny stadion zażądzany przez katewwroc. Niestety miejscowi potwierdzili w tym meczu że mają aspiracje i chęć awansu nie dając szans przyjezdnym i wygrywając 3-1.
Pozwoliło to Piekielnikom odskoczyć na 6 pkt. i powiększyć bilans bramkowy. Sprawa awansu chyba się rozstrzygneła
Z tego miejsca chciałbym podziękować całemu sztabowi szkoleniowemu jak i wszystkim kibicom. Wiedzcie jedno najwyższy cel to ekstraklasa i nic NAS nie powstrzyma
sini -Usunięty- Gość
Wysłany: 2004-10-24, 15:06
Zgodnie z przewidywaniami mecz pomiędzy FC Derby, a Biohazardem przyciągnął tłumy kibiców. Stadion zapełnił się prawie w całości. Dla wielu zabrakło biletów na trybunę krytą. Nikt nie żałował jednak wydanych pieniędzy. Widowisko jakie zaprezentowali piłkarze warte było ostatniego grosza. Od samego początku zaatakowali gospodarze i już w 26 minucie za sprawą Dulki prowadzili 1-0. Jeszcze przed przerwą z rzutu wolnego, bitego z ostrego kąta bramkę zdobył Lascar Bykowski i wynikiem 2-0 skończyła się pierwsza połowa. Po przerwie goście rzucili się do odrabiania strat i w 65 minucie rzut karny pewnie wykorzystał Wan Filipowski. Jednak drużyna ze stolicy kontrolowała sytuacje i w końcówce meczu na listę strzelców znów wpisał się teophilus Dulka. W 88 minucie swojego gola dodał jeszcze Zyskowski, pozbawiając tym samym jakiejkolwiek nadziei piłkarzy Biohazardu. 4-1 to wynik potwierdzający różnicę klas między tymi zespołami. Potwierdziło się również, że przegrana na stadionie śląskim to czysty przypadek! Dodajmy, że wynik mógłby być wyższy gdyby Dulka wykorzystał 2 rzuty karne. Trener Sini powinien pomyśleć o wyznaczeniu innego zawodnika do ich wykonywania. Reasumując wygrany mecz pozwoli spokojniej rozgrywać kolejne spotkania bo FC Derby Power zwiększyło swoją przewagę do 6 punktów nad drugim w tabeli Biohazardem. W przyszłym tygodniu chłopcy z Warszawy zagrają z ostatnią drużyną w tabeli Witgiry. Ten mecz powinien ostatecznie przypieczętować ich awans do 3 ligi.
Pisze poraz pierwszy i mozna powiedziec najwazniejszy raz
Własnie dzis byl mecz o znaczeniu priorytetowym z wiceliderem po zacietym spotkaniu remis 1-1 i nadal 2 pk przewagi. .
Pozostajom juz tylko 3 mecze z ekipami opuszczonymi i jezeli nietrafi sie pech to witaj 5 ligo
PANOWIE - U mnie dziś był bardzo radosny DZIEŃ....ale po kolei.
GKS CZASTARY przed ta kolejka mial 8 pkt przewagi nad lokalnym rywalem BACISZAMI
I DRUZYNA JOWISZE . EKIPA Z CZASTAR MIAŁA ROZEGRAĆ DZIŚ mecz ligowy wlasnie z wiceliderem Baciszami .O szóstej rano 15 graczy wraz z trenerami i okolo 5000 najwierniejszych fanów udało sie na mecz ligowy , wszyscy wiedzieliśmy że ewentualne zwyciestwo na boisku rywala i przy korzystnym wyniku jowiszy oznaczało nasz awans do 4 ligi ))
DOKŁADNIE o 18.00 w obecnosci 8837 widzów (5000 kibiców GKS) - sedzia LAGUNA rozpoczął mecz mistrzowski.
Zawodnicy popularnej gieksy zaatakowali z furjom rywala ku uciesze swoich kibiców , gracze Baciszy nie wiedzieli co dzieje sie na boisku jedyna forma przerywania falowych atakow gks byly brutalne faule. Już w 12 minucie pierwsza zolta kartka gracza Bac. (chociaż powinna być czerwona faul od tyłu) w 17 minucie SZAŁ radości w sektorach kibiców GKS-u- George Witwicki strzela pierwszego gola w meczu 1-0!!!!Goście są w szoku ,i nadal graja faul czego efektem jest czerwona kartka dla ich gracza w 24 minucie .Do konca pierwszej polowy trwaja huraganowe ataki gieksy , a pilkarze gospodarzy ostatkiem sił bronia się skutecznie kolejne bramki wydają się kwestią czasu .
Przerwa zamieszki na stadionie kibice baciszy niezadowoleni z pracy sędziego Laguny(wzorowo prowadził zawody ), zaatakowali kibicow gks-u niestety tu rowniez spotkala ich przykra niespodzianka i wielu z nich nie zobaczylo 2 polowy na zywo
Druga polowa i kolejne bramki GKS-u 55 minuta (Witwicki ) i 70 Polkowski .
Jeszcze kilkanascie strzalow na bramke Baciszy i koniec!!3-0!!!!!!!!!!!!!!!!!
KIBICE GKS-U szaleją ,spiker podaje wynik jowiszy remis jeeeeeeeeeeeeesssssssssssssssssssssssttttttttttttttttttttttt awanssssssssss WITAJ 4 LIGO!!!Petardy kolorowe race szampany do białego rana !!!!!!!!!
LOOLLOLOLOLOLOLOL MISTRZEM GKS LLLOLLOOL MISTRZEM GKS
Umnie w div jak co roku czyli wtopa z Goplania 1-2 i jak zwykle zimujemy w 5 lidze, ale to dobrze juz sie przyzwyczaiłem do tej 5 ligi .
A ten jak zwykle biadoli. To dopiero pierwszy przegrany mecz w lidze!! Nie panikuj. Napewno awansujesz na loozie. Ja też mam jeden przegrany mecz i nie płacze
Trzym sie! I wiary trochę! Bo jak Twoi piłkarze usłyszą co tem ich menago pier.... to napewno poprzegrywaja wszystko!
W mojej lidze doszło w miniony weekend do ważnego meczu dla układu górnej części tabeli. Drużyna Wyganów Łódź udała się na spotkanie z Fajną Paczką Kiwaczka(ą?) Wraz z nią liczna grupa kibiców Schuddelkau, którym - nie wiadomo czemu - zależało na zwycięstwie podopiecznych trenera Mariohha
Mecz był niesłychanie wyrównany i pełen ostrej walki (5 złotych kartek oraz kontuzja gracza FPK). Ostatecznie drużyna FPK odniosła szczęśliwe zwycięstwo 2-1. Kibice Schuddelkau brawami pożegnali piłkarzy z Łodzi, którzy do końca walczyli o korzystny wynik.
Nieco w cieniu tej rywalizacji odbył się mecz Schuddelkau kontra Cmentarzanka. Po dość jednostronnym meczu kibice gości (zwani potocznie Nekrofilami) opuszczali stadion w smutnych nastrojach. Kibicom gospodarzy również czuli niedosyt, gdyż w obecnej sytuacji (gdy liczy się jak najlepszy bilans bramkowy) zwycięstwo trzema bramkami można uznać za wynik przeciętny.
W rezultacie, po 11. kolejce Schuddelkau oraz FPK w dalszym ciągu mają tę samą liczbę punktów. Różnica bramek zwiększyła się wprawdzie z 9 do 11 na korzyść "szydełek", ale na trzy kolejki przed końcem nikt niczego nie może być pewny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach