Forum ManagerZone Polska Strona Główna Forum ManagerZone Polska
Pierwsze nieoficjalne forum dla polskiej społeczności ManagerZone.com
Forum istnieje od 2004-02-12 godzina: 01:56
http://forum.managerzone.pl/

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Śmieszne Historie, Dowcipy etc.
Autor Wiadomość
kacperek Płeć:Mężczyzna


Wiek: 39
Dołączył: 01 Lip 2004
Skąd: opole/wrocław
PostWysłany: 2004-12-17, 09:47    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

http://www.funpic.hu/funblog.click.php?id=454&url=http%3A%2F%2Fwww.funpic.hu%2Fswf%2Fnumanuma.html&en=1&PHPSESSID=a6d2356d9a846c6b8c12e5b4961ee05b <--- wiem, ze to nie sportowe, ale podoba mi sie Razz nie wiem tez czy czasem nie zdejma tego z serwka kiedys - jak do tego dojdzie, to dajcie znac, wyedytuje i skasuje linka Smile

_________________
Fifth Chicken, div3.12
...::: KS Gwardia Opole & Fifth Chicken :::... - sa na swiecie rzeczy trwale Wink
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5343093
SwenG
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 2004-12-23, 13:29   

Przyczesałem cały wątek, prosiłem o nie komentowanie postów Wink
Właściwie to komentarze mogą być, ale przy każdym poście proszę zamieszczać dowcip.
---
Łódź, sobota, późny wieczór.
Dwóch dresów zaczepia kolesia:
- Za kim jesteś? Za ŁKSem czy za Widzewem?
- No co wy...? Ja z Warszawy...
Powrót do góry
alexxf Płeć:Mężczyzna
eeeee??


Wiek: 33
Dołączył: 02 Cze 2004
Skąd: 3-a 00
PostWysłany: 2004-12-30, 18:53    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Jedzie blondynka nowym, sportowym Porsche. Jedzie ok 150 km/h i zajechała droge tirowi. Kierwoca tira traci panowanie nad samochodem i niestety uderza w drzewo. Wkurzony kierowca tira wysiada z samochodu i podchodzi do blondynki, która zatrzymała sie pare metrów dalej. Wyciaga ją z samochodu, rysuje na ulicy okrąg i mówi do blondynki:
- Stój w tym kółku głupia i patrz!
Po czym bierze kamień i zaczyna jej rysować po karoserii. Rysuje jej różne napisy, wzorki. Zadowolony patrzy na blondynke, a ta sie śmieje pod nosem! No to sie wkurzył i mówi do niej:
-Śmiejesz sie? To teraz patrz!
Idzie do tira i wyciąga kij do besebala. Zaczyna jej rozwalać szyby i lusterka. Dumny ze swego dzieła patrzy na kobiete, a ta ciagle sie śmieje pod nosem! Więc jeszcze bardziej wkurzony mówi do niej:
-Ty jesteś kobieto nienormalna!śmiejesz się? To popatrz!
Wyciaga z tira baniak z benzyną po czym leje jej po tym Porsche i podpala. Zadowolony patrzy na nią, a ta ciągle się śmieje! Podchodzi do niej i pyta:
-Ty wariatko, właśnie zniszczyłem ci samochód! Powiedz do cholery z czego sie śmiejesz
- Bo jak pan nie patrzył to ja wychodziłam z tego kółka! Cool

_________________
Krajowy Związek Pigmejów, w związku ze skrótem KzP musiał zmienić nazwę. Tak powstał PiS
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4977571
pawel-w4 Płeć:Mężczyzna

Wiek: 35
Dołączył: 13 Lut 2004
Skąd: Chodzież
PostWysłany: 2005-01-21, 12:58    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Cytat:
"Nie, niech pani nie ma wyrzutów sumienia. To wcale nie przez pani wejście ten facet oszczał tego drugiego obok. My faceci ciągle to robimy..."

Rzadko kiedy trafiamy w to, w co celowaliśmy. Czasem, jak pójdę do kibla, zaczynam lać i nagle zaczyna mi się rozbryzgiwać naokoło, więc muszę w coś celować. Kobiety powinny zrozumieć, że penisy maja swój własny rozum. Facet może wejść do kibla, ponieważ wszystkie pisuary są zajęte, wycelować idealnie w kibelek, a jego penis i tak da rade oblać rolkę papieru toaletowego, nogawkę i buty. Mówię poważnie, nie można ufać tym małym pisiorkom! Ja jestem żonaty już od 28 lat i moja żona mnie wytrenowała. Nie pozwala mi odcedzić kartofelków jak facetowi - na stojąco. Muszę odlewać się na siedząco... Przekonała mnie, że to niewielka cena, jaką muszę zapłacić. Bo gdyby jeszcze raz poszła do toalety w nocy i albo siadła na pokrytej moczem desce, albo wpadła do kibla, bo nie położyłem deski, to by mnie zabiła, zanim bym się obudził.

Jeszcze jedna rzecz, o której faceci nie lubią rozmawiać. Ale skoro już ruszyliśmy temat, to pociągnę dalej. To jest nie lada problem i panie powinny go zrozumieć. Chodzi mi o "porannego drąga". Tak, my faceci zwykle budzimy się z dwoma rzeczami: nieodpartym pragnieniem odlania się oraz penisem tak twardym, ze można nim ciąć diamenty! Nieważne jak się wytężasz, nie uda ci się zgiąć cholerstwa. A jak się go nie zegnie, to za cholerę nie można tym celować. A jak nie możesz celować to nie masz wyboru, tylko oszczać całą ścianę i to włochate przykrycie na deskę klozetowa, które wy, kobiety tak strasznie chcecie mieć na desce. A przy okazji, jak używacie tego cholernego przykrycia to deska nie może sama stać. Wiec musimy jedna ręką podtrzymywać deskę klozetowa, a drugą ręką starać się kontrolować nasze, bardziej niż nieprecyzyjne, narządy celownicze.


Czasem tym nowo pożenionym wydaje się (myślę, że panowie tu obecni to potwierdzą), że można zmusić deskę klozetową z tym czartowskim puchatym przykryciem, aby stała. Więc ciskają z całej siły deskę w tył, upychają i sprężają to przykrycie. Ale po chwili puchaty materiał przykrycia się rozpręża i deska niespodziewanie i bez ostrzeżenia spada z ogromna siła tuż przy przyrodzeniu, omal nie obcinając twojego pisiorka! Potem już nie podnoszą desek klozetowych z przykryciem, bo to po prostu niebezpiecznie dla zdrowia.

Starałem się jakoś delikatnie wyjaśnić te skomplikowana poranna sytuację mojej żonie. Powiedziałem jej: Słuchaj, on się nie zegnie. Ona na to: Wiec będziesz do końca życia siadał, tak jak ja. Ok. Spróbowałem wiec siadać z "porannym drągiem". No cóż, wsadzić go pod deskę też nie jest łatwo. I zanim mi się to udało zdążyłem oblać wszystkie ręczniki, wiszące na przeciwnej ścianie... Nawet jeśli siedzisz i zmusisz twoje drewienko do wejścia pod deskę klozetową, to kiedy zaczniesz sikać, mocz i tak wystrzeli przez szczelinę pomiędzy deską a górną krawędzią kibla. Zalejesz sobie wtedy nogi i mocz pocieknie po nogach w dół, prosto na ten śmieszny chodniczek, który kobiety nie wiadomo po co kładą na podłodze pod kiblem!

Udało mi się jednak opracować specjalny manewr, dzięki któremu radzę sobie z owym porannym problemem. Jedynym rozwiązaniem jest przyjąć pozycję "lecącego Supermana" kładąc się w powietrzu nad deskę klozetową. Wymaga to niemałej praktyki, doskonałego balansu ciałem, a także synchronizacji w czasie, lecz jest to jedyny i pewny sposób, aby podczas porannego odpryskiwania się zgromadzić cały mocz w kiblu.

Więc panie powinny zrozumieć, że nie można nas całkowicie winić za taką, a nie inną sytuację. My też podzielamy wasze zainteresowanie higieną i czystością w łazience. Ale są momenty, kiedy rzeczy po prostu wymykają się nam spod kontroli. Nie nasza to wina, lecz Matki Natury.


Zabawne i jeszcze jakie prawdziwe Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5419977
alexxf Płeć:Mężczyzna
eeeee??


Wiek: 33
Dołączył: 02 Cze 2004
Skąd: 3-a 00
PostWysłany: 2005-02-26, 12:01    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

dowcipy chlopaków ze Studia Ortalion:

http://ortalion.fala.biz/stuff.php?lang=pl&art=11

_________________
Krajowy Związek Pigmejów, w związku ze skrótem KzP musiał zmienić nazwę. Tak powstał PiS
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4977571
Bochyn Płeć:Mężczyzna
WIERNI JEDNYM BARWOM

Wiek: 47
Dołączył: 15 Lut 2004
Skąd: Zabrze
PostWysłany: 2005-04-02, 00:48    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Very HappyVery HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
2388901
michal51 Płeć:Mężczyzna
Antydysortografik


Dołączył: 24 Mar 2004
Skąd: Poznań
PostWysłany: 2005-04-24, 10:47    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Do szefa przychodzi pracownik:
- Przepraszam, panie dyrektorze, ale od pol roku nie
dostalem premii...
- Przeprosiny przyjete. Do widzenia.

Mój ulubiony:
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...

Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o zbadanie spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor stwierdzil ze corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu i przez 10 minut klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna dziewczyna i nigdy nie popsulaby sobie reputacji przez uprawianie seksu w tak mlodym wieku.
W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno...
Matka zdenerwowala sie jeszcze bardziej:
- Niech sie pan nie gapi za okno! Pan mnie ignoruje!
- Nie, nie - bo wie pani, cos takiego juz sie raz zdarzylo, tyle ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej krolowie, a ja bym tego za cholere nie chcial przegapic

Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i
mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł
kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.

_________________
http://tgfansite.info/ - Forum Miłośników Top Gear i Motoryzacji
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
3326719
nocnyopolepl Płeć:Mężczyzna
bling bling


Dołączył: 22 Lip 2004
Skąd: opole!
PostWysłany: 2005-04-24, 11:07    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Jedzie sobie mlode malzenstwo samochodem. Przejezdzaja obok "tirowek". Zona pyta:
- Kochanie, co tu robia te panie i to tak ubrane?
- One zarabiaja na nierzadzie.
- A co to znaczy?
- Robia ludziom przyjemnosci za pieniadze.
- A duzo mozna na tym zarobic
- Oj, bardzo duzo, kochanie.
- To moze i ja bym stanela? W koncu dopiero co sie dorabiamy, auto na splacie, a czasy takie niepewne... Maz unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja tez sie zgadzam.
- A co musze zrobic? - pyta zona.
- Stan tu, ja stane 100 metrow dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stowa" i rob co trzeba. W razie watpliwosci mow, ze musisz porozmawiac z menadzerem i przybiegnij do mnie.
- Ok.
Zona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje sie merol. Zona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stowa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Poczeka pan. Musze porozmawiac z menadzerem.
Zona biegnie do meza i pyta:
- Jozek, ale on mowi, ze ma tylko 7 dych. Zrobic to?
- Nie kochanie, nie mozemy od razu robic znizek. Powiedz mu, ze za 70 to mu wezmiesz do reki.
Zona biegnie z powrotem i mowi, ze zrobi reka za siedem dych. Gosc sie zgadza, wyciaga w ch..a. Oczom zony ukazuje sie instrument dlugi az po kolana klienta. Zona wytrzeszcza oczy i mowi:
- Musze porozmawiac z menadzerem.
Biegnie zdyszana do meza i wola:
- Jozek nie badz swinia! Pozycz mu te trzy dychy!!!

Dwie siostry zakonne : Matematyka i Logika , przechadzają się po parku blisko zakonu.
Jest póżno i zaczyna się ściemniać.
SM: zauważyłaś tego mężczyznę , który nas śledzi? Kto wie, czego chce.....
SL: to logiczne chce nas zgwałcić
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5' i 18". Co robimy??
SL : jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM Boże , o Boże , to nic nie dało.
SL czywiście , logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM : o Boże , o Boże , dystans się zmniejszył , dogoni nas za 1" i 44"
SL :jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić : ty idż na prawo ja na lewo.Logicznie rzecz biorąc , nie może iść za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o druga, która wraca kilka minut póżniej.
SM ; siostro Logiko , o Boże dzieki, o Boże Opowiadaj, opowiadaj
SL logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
SM: ( troche wkurzona) tak, tak wiem , a potem
SL :zgodnie z zasadami logiki , ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on.
SM:tak, tak ,a potem
SL : zgodnie z logiką ,dogonił mnie.
SM: o Boże,o Boże i co zrobiłaś
SL :jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
SM Boże, o mój Boże! a on?
SL:zgodnie z zasadani logiki : opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało
SL: logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---



Cowboy wszedł do baru i zamówił drinka. Gdy wpijał swoja Whiskey, młoda laska usiadła obok niego. Uśmiechając się do niego zapytała, "Czy jesteś prawdziwym Cowboy-em?" A on odpowiadał "Chyba tak, całe życie spędziłem na ranchach pilnując stada bydła, karmiąc konie i naprawiając płoty a więc jestem prawdziwym Cowboy-em" "A ty kim jesteś?" - zapytał Cowboy. Ona zaś powiedziała, "Jestem lesbijką. Cały dzień myślę o kobietach. Jak tylko wstaje to myślę o kobietach, gdy kąpię się myślę o kobietach. Gdy oglądam TV myślę o kobietach. Zawsze myślę o kobietach." Chwilę potem jakiś facet przysiadł się do Cowboy-a i spytał, "Czy jesteś prawdziwym Cowboy-em?" Na to cowboy odpowiedział: "Do tej pory tak myślałem, ale przed chwilą zrozumiałem , iż jestem lesbijką"

Jedziesz samotnie samochodem noca w burzy. Mijasz przystanek autobusowy i widzisz troje ludzi oczekujacych na autobus:
1. staruszke, ktora wyglada, jakby wlasnie umierala,
2. twojego dobrego przyjaciela, ktory kiedys uratowal Ci zycie
3. cudowna kobiete (lub faceta), dokladnie taka o jakiej zawsze marzyles.
Komu z nich zaproponowalbys podwiezienie, zakladajac, ze masz tylko jedno wolne miejsce w samochodzie (powiedzmy, ze jedziesz malym kabrioletem)?
Pomysl chwilke, zanim przewiniesz dalej!

Ten problem moralno-etyczny zostal kiedys wykorzystany w pewnej firmie testach dotyczacych podjecia pracy. Mozesz zabrac umierajaca staruszke i uratowac jej zycie. Mozesz zabrac przyjaciela i zrewanzowac mu sie za uratowanie Ci zycia. Jednak wowczas moze sie okazac, ze juz nigdy nie spotkasz swojej wymarzonej milosci... Kandydat, ktorego przyjeto do pracy (jedyny z ponad 200 zglaszajacych sie) nie mial watpliwosci, gdy udzielal odpowiedzi:

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---

_________________
Drużyna zajęła 8 miejsce w Season 9 Cup - Edition 2.
Drużyna zajęła 10 miejsce w Playoff Division 5-6 Poland Edition 5.
Drużyna zajęła 9 miejsce w Division 5-6 Poland Edition 4.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1368744
tomex24
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 2005-04-24, 11:38   

Trwa wojna, na froncie ruscy złapali Polaka, Francuza i Amerykanina i wzięli na przesłuchanie. Staje przed nimi generał rosyjski i mówi:
- Podajcie mi liczebność, ustawienie i najbliższe plany waszych wojsk to was wypuścimy.
Amerykanin od razu się zdecydował. Podał informację i go wypuścili. Minął pierwszy dzień, drugi dzień...tortury i cela zrobiły swoje - Francuz powiedział wszystko i też go wypuścili. Mijają kolejne dni, już prawie tydzień. Generał stwierdził, że Polaka nie złamią, więc jako niepotrzebnego postawią przed plutonem egzekucyjnym. Idzie do celi zabrać Polaka i nagle słyszy stukanie...zagląda...a Polak bije głową w ścianę i krzyczy:
- Jezu, jak sobie nie przypomnę to mnie przecież zabiją Exclamation Exclamation Exclamation

ostatnio słyszałem, jeden z lepszych jaki ostatnio spotkałem Very Happy
Powrót do góry
McDaniel Płeć:Mężczyzna
Olympique Lyonnais


Wiek: 36
Dołączył: 12 Lut 2004
Skąd: Warszawa/Lublin
PostWysłany: 2005-04-24, 11:45    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Swiezo upieczony Nowobogacki byl ciekaw jak powinno sie poprawnie kreowac
image. Zapisal sie wiec do Klubu Nowobogackich...
- Masz najnowszego Mercedesa?
- No... nie.
- Masz dwupietrowa wille?
- No... nie.
- A masz chociaz taki lancuch wysadzany brylantami i innymi drogimi
kamieniami?
- No... nie.
- No to jak juz to wszystko bedziesz mial, to wtedy pogadamy.
Dzwoni wiec do swojego sluzacego:
- Janie... Sprzedaj nasze Cadillaci i kup takie tanie, niemieckie gowno
jakim teraz wszyscy jezdza.
- Dobrze Panie...
- I kaz zburzyc dwa gorne pietra naszej willi.
- Dobrze Panie... Cos jeszcze?
- Ta... zabierz Burkowi obroze i mi ja przywiez.



Na wycieczke rowerowa wyruszylo dwoch kolegow. Nagle jeden zatrzymuje sie i
spuszcza powietrze z kol.
- Co ty robisz?
- Siodelko mialem za wysoko - odpowiada rowerzysta.
Na to kolega zamienia miejscami kierownice z siodelkiem.
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam. Z takim idiota jak Ty, nie jade dalej.


Pewna kobieta poszla do wrozki i ta powiedziala jej, ze przyczyni sie do
smierci wielu ludzi. Przerazona kobieta wyszla na ulice, patrzy a tam
ciezarowka jedzie prosto na malego chlopca, ktory wybiegl na ulice. Kobieta
pomyslala "moze zgine, ale nie przyczynie sie do smierci milionow a uratuje
jedno zycie". Rzucila sie pod ciezarowke odpychaja chlopca i zginela.
Zobaczyl to policjant, podbiegl do chlopca, ktory sie rozplakal i zawolal:
- Nic ci nie jest maly? Gdzie mieszkasz? Jak sie nazywasz?
- Adolf Hitler, prosze Pana.

_________________
"Błogosławiony człowiek, który nie mając nic do powiedzenia, nie ubiera tego w słowa"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
5651352
michal51 Płeć:Mężczyzna
Antydysortografik


Dołączył: 24 Mar 2004
Skąd: Poznań
PostWysłany: 2005-04-24, 12:10    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

- Idzie duży ludożerca ze swoim synem. Nagle zauważyli nadlatujący samolot. Mały pyta się:
- Tatusiu, co to?
- Synku, to coś w rodzaju konserwy. Z zewnątrz blacha, a w środku pyszne jedzonko.

Idzie ojcieć ludożerca z synem przez dżungle napotykaja młoda piękna dziewczynę i syn mówi ojcu:
- Wiesz tato zjemy ją.
Na to ojciec:
- Wiesz, tą weźmiemy do domu a mamę zjemy.

Dziennikarz przeprowadza wywiad z ludożercą:
- Czy w waszym państwie płacicie podatki?
- Nie.
- Nie? A dlaczego?
- Zjedliśmy ministra finansów i teraz nie ma chętnego na zajęcie jego stanowiska.

Jaskiniowcy proszą MacGyvera, żeby pomógł im wygnać wężojaszczura, który nie chce wyjść z ich jaskini.
- Czy próbowaliście go wykurzyć ogniem? - pyta MacGyver.
- Tak. Nie pomaga.
- Czy próbowaliście go bić maczugą po łbie?
- Tak. Też nie pomaga.
- A próbowaliście malować mu na ogonie te wasze scenki z mamutami?
- To też nie pomogło.
MacGyver wchodzi do jaskini i pyta wężojaszczura:
- Słuchaj kolego! Czy mógłbyś znaleźć sobie drugą jaskinię? Tamci jaskiniowcy bardzo by tego chcieli.
- Nie ma sprawy, już idę. A nie mogli mi tego powiedzieć sami?

W USA trzy pary małżeńskie, jedno małżeństwo na emeryturze, drugie w średnim wieku, a trzecie to nowożeńcy, postanawiają zmienić wiarę i zgłaszają się do założyciela nowego kościoła. Ten każe im wstrzymać się od seksu przez dwa tygodnie i przyjść ponownie. Po tym okresie założyciel nowej religii pyta parę emerytów jak sobie dawali radę.
– Bez żadnego problemu.
Następnie o to samo pyta tych w średnim wieku.
– Przez pierwszy tydzień było ciężko, ale potem już ok.
Na koniec zwraca się do nowożeńców. Młody człowiek odpowiada:
– Wszystko szło całkiem dobrze dopóki moja żona nie upuściła puszki z farbą.
– Z farbą?
– Tak, i pochyliła się i jak zobaczyłem ten jej śliczny kuperek, to nie mogłem się po prostu powstrzymać i musiałem ją mieć – od razu, tam gdzie stała.
Lider nowej religii popatrzył na młodych z potępieniem.
– Nie macie tutaj wstępu!
– Tego się spodziewaliśmy. - To samo powiedział nam wtedy kierownik działu w supermarkecie.

_________________
http://tgfansite.info/ - Forum Miłośników Top Gear i Motoryzacji
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
3326719
kurczaq Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 13 Lip 2004
Skąd: Szczecin
PostWysłany: 2005-04-26, 16:48    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Pewien początkujący bokser miał walczyć z niezłym byczkiem i przed walka trener mowi mu : jak wytrzymasz tą runde to dam ci 100 złotych.
Bokser wytrzymal , a jak wytzrymasz tą runde to dostaniesz 200 złotych , i ta rundę rówieniesz wytrzymał , a teraz słuchaj mowi trener : jak wytrzmymasz tą rundę to dostaniesz 1000 zł NIEE TERAZ NIE WYTRZYMAM TERAZ MU WPIER*OLĘ

_________________
Sztorm Szczecin div 6.724
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3338863
Coyoto Płeć:Mężczyzna
Death Rays


Wiek: 38
Dołączył: 12 Lut 2004
Skąd: Kraków/Połaniec
PostWysłany: 2005-04-27, 01:28    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Apropo zartu McDaniela o Adolfie Hitlerze: w XIX wieku ciezarowki? Smile

Einstein pojawia się przy bramie do niebios. Św. Piotr:
- Okej, wyglądasz jak Einstein, ale musisz to udowodnić. Kurde, ty nie wiesz, jakich sztuczek ludzie próbują, żeby tu się dostać.
- Mogę prosić kawałek kredy i tablicę?
Św. Piotr pstryka palcami, pojawia się tablica i kreda. Einstein objaśnia zasady matematyki i fizyki, rysuje na tablicy wykresy, itp.
- Już dobra, dobra. Wierzę ci, wchodź.
Następny - Picasso. Scena się powtarza.
Picasso kilkoma ruchami tworzy piękny, surrealistyczny obraz.
- Wchodź, człowieku, wchodź, widzę przecież, że masz talent.
Po jakimś czasie do nieba przychodzi Lepper.
- Picasso i Einstein udowodnili, kim są. A ty?
- A kto to Picasso i Einstein?
- Zapraszam, Andrzejku, zapraszam...

Dwóch gości popija sobie winko pod sklepem. Nagle podjeżdża elegancki samochód z którego wysiada jakieś zamożne małżeństwo, kupują w sklepie nie gazowaną wodę mineralną i zaczynają sobie popijać.
- Popatrz - mówi jeden z pijaczków, piją wodę !
Na to drugi mówi:
- Jak zwierzęta...

Notatki z Biura Obslugi Klienta w jednej z telefonii komórkowych w Polsce:
KLIENT: panie mam problem! nie moge wejść w moją sekretarkę

KLIENT: Jak wyjadę na HAWAJE to ten telefon będzie działać?
- tak
- a ten z domu?
- przepraszam, czy pan chce zabrać tel. stacjonarny?
- a który lepiej dziala?

KLIENT: PROSZE PANI, WŁAŚNIE MI SKRADZIONO KOMÓRKĘ, CZY JEST SZANSA,
ŻE SIĘ ONA ODNAJDZIE?...

KONSULTANTKA: w tej taryfie bedzie miał pan szczyt od siódmej do
dwudziestej...
KLIENT: to chyba po viagrze!

KLIENT: Ile ja moge w sumie, ogółem, rozmawiać w ramach bezpłatnych
minut?
BOK: A w jakiej jest Pan taryfie?
KLIENT: Kielce taxi... ale co to ma do rzeczy?

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
811116
alexxf Płeć:Mężczyzna
eeeee??


Wiek: 33
Dołączył: 02 Cze 2004
Skąd: 3-a 00
PostWysłany: 2005-04-27, 12:23    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Pewien rolnik imieniem Franek miał 3 świnie. Pewnego dnia zachodzi do chlewa; a świnie w ogóle nie chcą żreć !! Confused Poszedł więc do weterynarza i pyta się co zrobić by świnie zechciały żreć. Weterynarz mówi:
-- Te twoje świnie, Franek, są po prostu niewyżyte, musisz je zawieźć do lasu, wydymac i na pewno będą żreć.
Więc Franek zaszedł do domu wziął świnie na Żuka, wywiózł do lasu, zrobił co weterynarz kazał i wrócił do domu. Ale świnie dalej nie chcą żreć !! Mad Więc spytał weterynarza, a weterynarz mówi:
Surprised Franek! Ty to przecież musisz w nocy zrobić!
Więc gdy nadzeszła noc, Franek wziął świenie na żuka, wywiózł do lasu, spełnił swoją powinność, wrócił, wpuścił świnie do chlewa i położył się spać.
Rano budzi go żona:
Shocked FRANEK!!! Wstawawaj stary!! Świnie!! Świnie!!!
- Co? Zaczęły żreć??
- Nie Sad Weszły na Żuka i trąbią

_________________
Krajowy Związek Pigmejów, w związku ze skrótem KzP musiał zmienić nazwę. Tak powstał PiS
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4977571
fristail Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 13 Lut 2004
Skąd: BIAŁYSTOK
PostWysłany: 2005-05-05, 11:35    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Do seksuologa przychodzi para w podeszłym wieku.
- Czym mogę Państwu służyć? - pyta doktor.
Starszy pan mówi:
- Czy Pan doktor nie zechciałby popatrzeć jak odbędziemy stosunek?
Doktor spogląda na nich zaskoczony, ale wyraża zgodę. Kiedy para skończyła, doktor mówi:
- Nie widzę żadnej nieprawidłowości w Państwa stosunku.
Para zapłaciła za wizytę 50 zł i wyszła. Identyczna sytuacja powtarzała się przez kolejne parę tygodni. Wreszcie doktor nie wytrzymał i pyta:
- Co dokładnie chcecie znaleźć?
- Niczego nie chcemy znaleźć Panie doktorze - odpowiada starszy pan - Ona jest mężatką, więc nie możemy pójść do niej. Ja jestem żonaty, więc nie możemy pójść do mnie. W Holiday Inn każą płacić 90 zł, w Hiltonie 108. U Pana robimy to za 50, z czego kasa chorych zwraca mi 43.

Very Happy

_________________
"Only The Strongest Shall Survive" - Apocalypse
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 12 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo ©2003 phpBB Group
domain & hosting donated by founders :: ownership by www.managerzone.pl
adaptation & modification by XoNoX :: logo made by groclinac
Copyright © 2002-2015 by XoNoX :: POLITYKA PRYWATNOŚCI (PRIVACY POLICY)
Wszystkie prawa zastrzeżone. Ten serwis nie ma jakichkolwiek powiązań z firmą ManagerZone AB. Publikowane komentarze
są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Serwis forum.managerzone.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści opinii.
Żaden z elementów tej witryny nie może być kopiowany i rozpowszechniany bez zgody właściciela.
Wykorzystane tu znaki towarowe i handlowe oraz nazwy marek, produktów czy usług należą do ich prawnych właścicieli
i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych oraz są rozpowszechniane zgodnie z Ustawą o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych.
Zobacz też: www.managerzone.pl, www.ndmaz.pl, www.gramed.com, www.gramed.eu, www.projekt-bud.pl,
bronx.nsk.pl, forum.nsk.pl, futsal.nsk.pl, managerzone.nsk.pl, forum.managerzone.nsk.pl, medycyna.nsk.pl,
nlpna.nsk.pl, nowydwormaz.nsk.pl, projekt.nsk.pl, swit.nsk.pl, tv.nsk.pl, vectra.nsk.pl, www.nsk.pl, swit.ndmaz.pl
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 27