Forum ManagerZone Polska Strona Główna Forum ManagerZone Polska
Pierwsze nieoficjalne forum dla polskiej społeczności ManagerZone.com
Forum istnieje od 2004-02-12 godzina: 01:56
http://forum.managerzone.pl/

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Śmieszne Historie, Dowcipy etc.
Autor Wiadomość
Piurnik Płeć:Mężczyzna
.

Dołączył: 16 Sty 2007
Skąd: Katowice
PostWysłany: 2008-01-07, 19:10    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplułam w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!!

xD Very Happy
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
ptasiek Płeć:Mężczyzna
Ado den Ptaq


Wiek: 46
Dołączył: 11 Lis 2005
Skąd: Siemianowice Śl.
PostWysłany: 2008-01-08, 11:47    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Barman miał już zamykać pusty bar, gdy wpadł zamaskowany przestępca i zażądał pieniędzy.
- Jasne, zrobię wszystko, tylko mnie nie zabijaj, mam żonę i 3 córki - powiedział barman i wręczył bandycie dzienny utarg
- Jak tak stary, to zrób mi jeszcze dobrze ustami - powiedział bandzior celując barmanowi w głowę pistoletem.
Ten po chwili zastanowienia zgodził się.
Po chwili bandyta tak się rozluźnił, że wypadł mu pistolet. Barman szybko podniósł go z podłogi, oddał wspomnianemu i mówi:
- Ku*wa stary, skoncentruj się, trzymaj mocno pistolet. W każdej chwili może ktoś wejść, a ja nie życzę sobie potem wysłuchiwać głupich plotek na własny temat!!

_________________
Muminki cię widzą. Muminki cie śledzą.
Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą.
Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
401023
xubix Płeć:Mężczyzna
mniam :*


Wiek: 32
Dołączył: 31 Maj 2005
Skąd: Krotoszyn
PostWysłany: 2008-02-21, 14:11    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

<adam> W biedronce sa GPS za 299zł
<luke> Tak widziałem. Pokazują jak trafić do najbliższej biedronki


xD Very Happy Very Happy xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
11715298
piotrek Płeć:Mężczyzna


Wiek: 30
Dołączył: 13 Lut 2004
Skąd: Chodzież
PostWysłany: 2008-04-02, 21:57    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Moskwa, rok 1967. Do wielkiego, czerwonego plakatu z napisem: „Już 60 lat komunizmu w Związku Radzieckim” podchodzi student i wyciągniętym z kieszeni kawałkiem węgla drzewnego dopisuje: „I chwat’it’!” („I wystarczy”). Dosłownie po kilku sekundach dopada go dwóch dziwnych panów i bez ceregieli pakują go do czarnej wołgi. Nazajutrz zaczyna się rozprawa sądowa. Sędzia pyta:
– Tawariszcz studient, skażitie nam, skolko wam liet?
Student odpowiada:
– Dwadcat’ czetyrie.
Sędzia kiwa głową i stwierdza:
– Nu, i chwat’it.
---
W biurze pyta kolega kolegi:
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie...
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni!
---
Babcia wypełnia papierki w urzędzie skarbowym.
Wypełnia, wypełnia...
Wreszcie wypełniła i oddaje urzędnikowi, a urzędnik:
- Ale jeszcze musi się pani podpisać.
- A jak się mam podpisać?
- No, normalnie. Tak, jak się pani podpisuje w liście.
Wiec babcia napisała:
"Całuję Was mocno! Babcia Alina"

Jeżeli ktores byly to sorki, jezeli nie to milego czytania Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
1293305
ptasiek Płeć:Mężczyzna
Ado den Ptaq


Wiek: 46
Dołączył: 11 Lis 2005
Skąd: Siemianowice Śl.
PostWysłany: 2008-04-02, 23:02    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

-dlaczego prezydent kaczynski nie chce zgodzic sie na podpisanie traktatu lizbonskiego?
-bo sie boi ze mu brat za maz wyjdzie.
Cool

_________________
Muminki cię widzą. Muminki cie śledzą.
Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą.
Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
401023
arturteen Płeć:Mężczyzna
LJ / CQ / Rsko


Wiek: 38
Dołączył: 19 Mar 2006
Skąd: Radomsko
PostWysłany: 2008-04-03, 08:04    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Lubię pożyczać swoją cyfrówkę znajomym. Teraz, dzięki programowi do odzyskiwania danych z kart pamięci mam mnóstwo domowego porno.

***

Kobieta u psychoanalityka:
- Panie doktorze, wydaje mi się, że stosunki z moim mężem się poprawiły. Ostatnio coraz częściej się do mnie odzywa. Mówi np "podaj mi piwo", "podaj obiad", "podaj pilota od telewizora"...i na dodatek każe mi chodzić po domu roznegliżowanej od pasa w górę.
- Tak, często wypowiadane słowa "podaj" wskazywałyby, że pani mąż wraca do czasów młodości, kiedy to grał z kolegami w piłkę na podwórku.
- A to moje ciągłe chodzenie bez koszulki?
- Podczas gry w piłkę pod blokiem, młodzi chłopcy dzielą się na dwie drużyny. Jedna z nich gra bez koszulek. To dlatego, by łatwo można było rozpoznać przeciwnika.
- Myśli pan, że jestem dla niego jak przeciwnik, czy jak gracz z tej samej drużyny?
- To nie to, chciał tylko przez to powiedzieć, że ma pani małe cycki.

***

- Witaj, piękna!
- Kiepska ze mnie piękność...
- A co? Aż tak źle?
- Cycki mam całkiem malutkie, członek całkiem duży...

***

Rozmowa dwóch znajomych:
- Słuchaj, a jak ty zaznajamiasz się z dziewczynami? Każdego dnia widzę ciebie z nową dziewczyną, a ja nie wiem nawet, jak zapoznać się z jakąś!
- Tak, ot prosty sposób: kup dwa bilety na ostatni seans w kinie i spaceruj po ulicy, patrz na przechodzących. Jeżeli idzie dziewczyna z torbami lub będzie śpieszyć się, do takiego nie podchodź.
A jeżeli idzie nie śpiesząc się i bez toreb, to twój cel, i wtedy do niej podchodzisz i pchasz wersję, że chciałeś z innym kumplem na film pójść i on nie przyszedł, wielka szkoda, bo bilet przepada. Jeżeli zgodzi się, to ugość ją lodami, popcornem, ale pamiętaj - jak będziesz wchodzić na salę, prowadzisz ja do ostatniego rzędu. No i jak tylko wyłączą światło, obejmujesz ją ręką w talii, a w jej rękę dajesz chu*a?
- Słuchaj, a to, po co?
- No nie wiem... To jakoś zbliża.

_________________
RKS RADOMSKO!!!
Football (div3):
LK i LKJ - Rodzina Klanów COBRA
TM - Radomsko (kapitan)
Hockey (div2):
HLK - Nuclear Clan (kapitan)
HTM - Sosnowiec
Organizator Ligi Juniorów U-20
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
4791111
tequilla Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 06 Sty 2005
Skąd: z domu
PostWysłany: 2008-05-15, 17:55    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

moze niektorych nto nie bedzie smieszyc, ale ostatnio mojemu koledze na basenie pekly majtki. cheche. nic nie bylo widac, bo szybko je zlapal, ale sie smialismy wszyscy (my - ludzie na basenie i ratownicy) Laughing Laughing Laughing Laughing Surprised

_________________
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ktoś mógłby nie zauważyć różnicy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Piurnik Płeć:Mężczyzna
.

Dołączył: 16 Sty 2007
Skąd: Katowice
PostWysłany: 2008-05-16, 20:49    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

ojee ale przypał, pewnie spalił sie ze wstydu Razz Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
dresiu Płeć:Mężczyzna


Wiek: 33
Dołączył: 28 Maj 2004
Skąd: Puszczykowo
PostWysłany: 2008-07-20, 22:26    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

<ralfirynda> o kim mowa /Very Happy
<bags> o tobie ;p
<bags> ale mialo cie tu nie byc ;p
<ralfirynda> aaa
<ralfirynda> to trzebabylo tak od razu
<ralfirynda> w sumie przyzwyczailem sie
<ralfirynda> w domu nie raz tak mialem
<ralfirynda> raz nawet starzy sie poklocili i starsza wypominala ojcu ze gumki nie zalozyl i sie cale zycie ze mna meczy i takie tam Razz

Na kanale zawsze wesoło... Jak bash będzie działał to wyślę... Wink

_________________
Gunners Puszczykowo - div5.91, Wieczna Małpa!, Wieczna Pyra!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
dresiu Płeć:Mężczyzna


Wiek: 33
Dołączył: 28 Maj 2004
Skąd: Puszczykowo
PostWysłany: 2008-10-24, 21:44    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Jak zwykle IRC, jak zwykle wyrwane z kontekstu...
[21:43] <konrad|> robiliscie to z wielbladami ?:]

_________________
Gunners Puszczykowo - div5.91, Wieczna Małpa!, Wieczna Pyra!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Coyoto Płeć:Mężczyzna
Death Rays


Wiek: 38
Dołączył: 12 Lut 2004
Skąd: Kraków/Połaniec
PostWysłany: 2008-10-24, 21:48    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Dlaczego Nasa regularnie ląduje na stadionie Legii?
Bo to jedyne miejsce na ziemi gdzie nie ma atmosfery

Wink

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
811116
Radekx Płeć:Mężczyzna


Wiek: 33
Dołączył: 19 Gru 2007
Skąd: Kiełczew
PostWysłany: 2009-01-06, 20:02    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

przychodzi kobieta do lekarza, siada na krzesle i mówi
-wie pan co wszytko mnie wkurwia; wkurwia mnie zima, wkurwia mnie snieg, wkurwiaja mnie ludzie, wkurwaia mnie praca, wkurwiaja mnie autobusy, wkurwiaja mnie tramwaje
na to lekarz:
- a moze by sie pani przeszła na spacer zrelaksowała?!
- ale jak, wkurwiaja mnie drzewa, wkurwiaja mnie ptaki, wkurwia mnie nawey cisza i sopkoj
lekarz zrezygnowany zabrał ja za parawan i rozpoczł terapie sexem. Po chwili:
- przepraszam pana ale pan wkłada czy wyciaga bo mnie to zaczyna wkurwiac

_________________
KIEŁCZEW ELITE
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Vega85 Płeć:Mężczyzna
Ultramarines


Wiek: 38
Dołączył: 12 Lut 2004
Skąd: Szczecin
PostWysłany: 2009-01-19, 19:21    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Czym jest ciąża?
Inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dzwigać bęben.

ksiądz - osoba do której wszyscy ludzie zwracaja się "ojcze" poza jego własnymi dziećmi, które mówią "wujku"

wsad dewizowy= zagraniczny klient u polskiej prostytutki

I kilka bashowych:
<matt>dawno mnie tak nikt nie wyśmiał
<robin>co się stało?
<matt>kojarzysz tą szesnastkę co poznałem tydzień temu
<matt>spytałem czy jest dziewicą
<robin>lol


<adam> W biedronce sa GPS za 299zł
<luke> Tak widziałem. Pokazują jak trafić do najbliższej biedronki


<skrzat> ale sie wczoraj naje*** (upilem:)) :]
<hidi> gdzie?
<skrzat> na osiemnastce
<hidi> czyjej? ;> ;> ;>
<skrzat> nie wiem...

_________________
Ultramarines SZCZECIN
"Kiedyś spotykało się dziewczyny, które potrafiły gotować jak ich matki. Teraz spotyka się dziewczyny które potrafią pić jak ich ojcowie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
1599349
xubix Płeć:Mężczyzna
mniam :*


Wiek: 32
Dołączył: 31 Maj 2005
Skąd: Krotoszyn
PostWysłany: 2009-01-20, 13:04    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

# Jak złapiesz gumę na zakręcie i mocno się poharatasz, to najpierw łatasz dziurę, a dopiero potem oglądasz swoje rany.
# Budzisz się i biegniesz sprawdzić, czy rower da się naprawić tak, jak to sobie we śnie wymyśliłeś
# Na 30-stopniowym mrozie dziwisz się, że smar nieco zastygł.
# Rezygnujesz z wakacji, aby zaoszczędzić kasę na rower.
# Po powrocie z gór, lecząc rany i ból mięśni zimnym piwem, planujesz wycieczkę na następny dzień.
# Rozpoznajesz opony po ich śladach, bo ułatwia ci to tropienie znajomych.
# Zachęcasz znajomych do nocnego wypadu na nie oświetlony i bardzo niebezpieczny zjazd, mówiąc: "Do zobaczenia na OIOM-ie!"
# Rodzina chce ci kupić samochód, żebyś tyle nie jeździł, ale ty i tak odmawiasz
# Jeśli za dwie pierwsze otrzymane w życiu pensje kupiłeś nową Univegę, wywołując nieciekawe komentarze rodziców
# Znasz tylko te nazwy ulic w swoim mieście, na których znajdują się sklepy rowerowe.
# W zimie wolisz zjeżdżać z górki na rowerze niż na sankach.
# Bierzesz rower nawet na 5-dniową szkolną wycieczkę nad morze
# Idąc na rodzinne spotkanie, pod marynarkę i koszulę z krawatem zakładasz ulubioną koszulkę rowerową
# Siadając przed komputerem odruchowo szukasz dłońmi klamek i manetek
# Całą wypłatę przeznaczasz na usprawnienie swojego roweru, a wieczorem myślisz, co kupić za następną.
# Twój rower ma imię i świętujesz jego imieniny
# Swojego bike'a myjesz częściej niż siebie.
# Twoja dziewczyna musi mieć skórę w dotyku taką samą jak twoje siodełko.
# Na każdej lekcji geografii szukasz nowych tras rowerowych.
# Z dumą obnosisz się ze swoimi nowymi trofeami: ręką w gipsie i dziurawym kaskiem
# Notatki z wykładu uzupełniasz rowerowymi rysunkami.
# Twoja opalenizna dłoni ogranicza się do elipsowatych plam - jedynego miejsca nie zasłoniętego przez rękawiczki.
# Gdy jedziesz przez las i chce ci się lać, szkoda jest ci się zatrzymywać.
# W salonie samochodowym oglądasz umieszczony na dachu Volvo rower
# Dziwi cię fakt, że w połowie stycznia sprzedawca tłumaczy brak niektórych części rowerowych końcem sezonu.
# Myjesz się w otwartej kąpieli olejowej.
# Po upadku pierwszą rzeczą, która przychodzi Ci do głowy, to pytanie, co stało się z twoim rowerem.
# Twoje dziecko umie jeździć na rowerze zanim jeszcze nauczy się chodzić.
# Swojego psa próbujesz nauczyć jazdy na rowerze, żeby nadążył za Tobą, kiedy go wyprowadzasz na spacer.
# Gdy Twoja żona jest w ciąży, decydujesz, że jeżeli urodzi dziewczynkę, dacie jej na imię Bianchi
# W dzień swojego ślubu idziesz rano na rower
# Kolekcjonujesz rentgeny swoich rowerowych złamań
# Twoja dziewczyna mieszka w tym samym budynku co sklep rowerowy.
# Po powrocie z deszczowego rajdu wybierasz jak najdłuższą drogę przez centrum, aby popatrzeć na oniemiałych przechodniów.
# Na imieniny do znajomych przychodzisz z nowym widecem, bo sklep rowerowy akurat był po drodze
# Na egzaminy zabierasz swój licznik rowerowy, bo tylko taki masz zegarek
# Gdy przejeżdża obok ciebie jakaś laska na rowerze, patrzysz wyłącznie na jej pojazd.
# Masz skórę na tyłku twardszą niż na piętach.
# W Wigilię schodzisz do piwnicy, aby pogadać ze swoim dwukołowym przyjacielem.
# Spotykajac kumpla-rowerzystę, po zadaniu pytania "Co słychać?" nie czekając na odpowiedź zadajesz od razu "A kupiłeś sobie coś nowego do swojego bike'a?"
# Po pierwszym wyjeździe z nowymi kumplami nie pamiętasz ich nawet z imienia, ale za to dobrze wiesz, jaki kto miał rower i na jakim osprzęcie
# Swojej dziewczynie obiecujesz obrączki z tytanu, w końcu coś musi ci przecież codziennie przypominać o tym, że brakuje ci takiego pewnego roweru w twoim życiu.
# Jako prezent ślubny sprawiasz swojej żonie białego Cannondale'a, no bo cóż jest bardziej wdzięcznego od tego połączenia?
# Wszelkie ciuchy, sprzęt turystyczny i mnóstwo innych rzeczy kupujesz zadając sobie za każdym razem diametralne pytanie "A jak przyda mi się to do jazdy na rowerze?"
# Podczas gdy niektórzy twoi kumple mozolnie przeliczaja wszystko na browce, ty bez trudu potrafisz powiedzieć, ile kosztuje ta koszulka w parytecie do nowej korby Recorda w cenie z ostatniego dnia.
# 3/4 kliszy poświęcasz na pstrykanie zdjęć pt. "Mój rower w tak pięknych okolicznościach przyrody", resztę zostawiasz by uwiecznić swoją dziewczynę.
# Stwierdzasz, że gdyby twoja pamięć chłonęła wszystko tak jak gazety i katalogi rowerowe, to wkrótce stałbyś się geniuszem.
# Potrafisz urwać się w połowie zimowej sesji naukowej i wkurzony na komunikację miejską, przejechać całe zasypane burym śniegiem Katowice tylko po to, by móc na targach rowerowych choć przez chwilę poślinić się przed nowym Scott'em
# Jeżeli będziesz kiedykolwiek wybierał swojego psychoanalityka (choć samotna droga na 2000 m n.p.m. w Alpach potrafi więcej), to na pewno będzie to też rowerzysta; w końcu kto lepiej zrozumie maniaka niż drugi maniak.
# Ostrej muzyki słuchasz na mp3 tylko na podjazdach, z doświadczenia bowiem wiesz, że jazda w dół z dopalaczem na uszach daje ci poczucie nie tylko tego, że jesteś Panem na swoim Ognistym Rumaku, ale również poczucie czegoś twardego, rozłożystego i okorowanego, co nagle pojawiło się na twojej drodze życia.
# Za ludźmi oglądasz się stosując następna klasyfikację: zaj..ty rower, niezły rower, taki sobie rower, szajs.
# Na pytanie swojej dziewczyny "Czego ty się ciągle oglądasz za tymi rowerami?", odpowiadasz "A wolałabyś, żebym oglądał się ciągle za kobietami?". Po jej następnym pytaniu "A gdyby to były kobiety na zaj..tych rowerach?" popadasz w konfuzję.
# Swojej dziewczynie grozisz, że intercyzę małżeńską spiszesz tylko po to, by móc zagwarantować sobie 20h tygodniowo dla swojego bika.
# Masz dziurawe zęby, bo plomby już dawno wypadły na wertepach.
# Twój punkt widzenia zależy od wysokości sztycy
# Po powrocie z ostrej jazdy, najpierw myjesz rower, a potem opatrujesz rozbity łokieć
# Zamiast z misiem pluszowym, śpisz z wyczyszczoną starą korbą.
# Urazy na które cierpi twoje ciało to: zerwanie łańcucha, pęknięcie widelca, złamanie ramy...

# Twoje pojęcie zabawy to 10 km pod górę a następnie zjazd na sam dół.
# Bronisz się przed zarzutami skierowanymi przeciw twojemu rowerowi wcześniej, niż przeciw matce.
# Wykąpiesz się raczej ze swoim rowerem niż z dziewczyną.
# Mieszkanie masz nie posprzątane, w lodówce pusto, ale rower za 30 milionów.
# Sądzisz że święta to kolejna okazja by dostać jakieś akcesoria rowerowe.
# Nie chcesz kabrioletu, bo nie nadaje się do przewożenia roweru.
# Dostajesz zwrot pieniędzy z podatku, i pierwszą rzeczą o jakiej myślisz to zakup nowych części (zamiast na przykład oddać pożyczone pieniądze rodzicom).
# Twoja definicja doskonałego partnera - jeździ na rowerze.
# Ty i twój rower macie te same nawyki, a ty jeszcze się dziwisz że jesteś bez partnera.
# Nazywasz swoje zwierzę nazwą firmy rowerowej (mój kumpel nazwał psa Mavic).
# Mieszkasz w domu rodziców, jesz ich jedzenie, pożyczasz pieniądze, a wciąż stać cię na posiadanie 4 rowerów.
# Nie potrafisz zrozumieć pojęcia uroku spaceru w lesie.
# Gdy spotykasz w lesie niedźwiedzia, nie wiesz czy stanąć z przodu, czy z tyłu roweru.
# Poważnie rozważasz szybciej skończyć pracować, przy mniejszej emeryturze, mając na myśli więcej czasu na jazdę na rowerze.
# Nigdy nie będziesz modelem, gdyż twoje nogi mają setki blizn, zadrapań i ran.
# Ktoś mówi "Och! To musiało boleć!" na widok twojej ostatniej rany, a ty odpowiadasz "Powinieneś to zobaczyć, było super... właśnie byłem na wąskiej dróżce, i...".
# Wybierasz miejsce zamieszkania na podstawie ilości dostępnych tras.
# Kiedy zaczynasz się z kimś spotykać, próbujesz wyobrazić sobie, jaki rower powinien kupić, żebyście mogli jeździć razem.
# Kiedy ktoś z kim chcesz się umówić twierdzi, że 2000 zł wydane na rower to o wiele za dużo, a ty rozważasz, czy się z nim nie umawiać, bo przecież i tak tego nie zrozumie!
# Myślisz że czerwona rama, niebieska kierownica i zielone opony są dopasowane kolorystycznie, lub że przynajmniej wyglądają super.
# Kiedy ktoś w pracy pyta o imię twojej miłości, mówisz "Bianchi".
# Kiedy spędzasz więcej czasu w internecie na stronach rowerowych niż ze zdjęciami panienek.
# Myślisz że świetne miejsce na randkę w ciemno to twoja ulubiona trasa.
# Wiesz, jak rozłożyć swój rower, ale nie masz pojęcia jak naprawić samochód.
# Myślisz, że obcisłe spodenki na innym facecie wyglądają świetnie.
# Myślisz, że mieć rower droższy od swojego samochodu jest OK.
# Twój najlepszy zegarek to monitor pracy serca.
# Wydajesz dwa razy więcej pieniędzy na samą ramę niż "normalni" ludzie na cały rower.
# Jeszcze raz - wydajesz więcej pieniędzy na widelec niż "normalni" na cały rower.
# Myślisz o usprawnieniach nowego widelca zanim jeszcze dotrze do ciebie w przesyłce. Poczta, szybciej! Chcę mój widelec!
# Masz więcej strojów rowerowych niż garniturów.
# Zbliżając się samochodem do czerwonego światła automatycznie robisz ten dziwny skręt stopą, by się wypiąć z SPD.
# Sądzisz że normalnym jest podziwiać muskuły w nogach innego faceta.
# Odwołujesz spacer rodzinny z powodu ulewy, ale pędzisz na trasę, bo wiesz, że nie będzie zatłoczona.
# Dbasz o każdy gram!
# Zestawiasz kolorystycznie bidon i koszulkę.
# Możesz mówić o Cr-Mo, Ti i Alu, jakby byli twoimi najlepszymi przyjaciółmi.
# Jedyne liczby, które znaczą dużo, to rozmiar twojej ramy, twoje maksymalne tętno i numer szosy do najlepszego szlaku.
# Nazywasz swój rower "rumakiem".
# Masz w pracy zdjęcie swojego roweru obok zdjęcia dziewczyny.
# Twoja dziewczyna mówi "Następnym razem, jak pójdziesz na rower - zostawiam cię", a ty odpowiadasz, że będziesz za nią tęsknił.
# Wracasz do domu usmarowany błotem, twoja dziewczyna mówi "Jesteś obrzydliwy!", a ty się wtedy uśmiechasz
# Opowiadasz ludziom w pracy o spektakularnych wypadkach na trasie, pokazujesz im blizny, a oni nazywają cię "szalonym".
# Chodzisz często do piwnicy oglądać swój rower i zastanawiasz się co możesz zrobić, choć działa perfekcyjnie.
# Skrzywdziłbyś raczej siebie niż swój rower.
# Twoje kolana i łokcie są pełne blizn z tras i uważasz je za punkt honoru.
# Twoje głównie źródło białka to połknięte muchy.
# Skasowałeś mechanika rowerowego krzycząc "To twoja wina!".
# Liczysz sklepy rowerowe w miejscu, gdzie szef chce cię przenieść, zanim jeszcze zastanowisz się nad wynikająca z tego podwyżką.
# Za każdym razem gdy jesteś na spacerze, myślisz, jak byłoby wspaniale być tu raczej na rowerze.
# Sam widok twojego roweru sprawia, że się uśmiechasz.
# Znasz numer telefonu do swojego sklepu rowerowego, ale nie do matki.
# Twoim startowym WWW jest strona rowerowa.
# Ostatnie informacje o "impotencji i rowerze" wprawiają cię w śmiech, bo sam widok roweru cię podnieca.
# Twoja ulubiona wycieczka zaczyna się kawą, a kończy piwem.
# Nie zauważasz, że się ściemnia, do momentu, gdy nie wjedziesz w drzewo, którego nie widziałeś.
# Przeczytałeś ten tekst już 20 razy i wciąż cię bawi.
# Kochasz te 80 km trasy przed sobą, mimo że jesteś tam już dziesiąty raz.
# Jadąc w błocie, wodą z bidonu najpierw myjesz kasete i przerzutkę, a sam umierasz z pragnienia.
# Twoje sny są okrągłe, trzydziestosześcioszprychowe, kabzlowane, asymetryczne i ceramiczne. Po prostu Mavic'owe.
# Z radością jedziesz rowerem do szkoły przez ulubione krzaki w czasie grudniowej zamieci, gdy "normalni" ludzie grzecznie marzną na przystanku autobusowym.
# Leżysz na plaży z dziewczyną, skwar jak 150, nagle zaczyna się burza, ona zaprasza cię do siebie na kawę (hehe), a ty odmawiasz, mówiąc.. 'sorry, ale ja... muszę na rower'.
# Idąc do WC bierzesz ze sobą magazyn rowerowy
# W czasie wizyty u ortopedy pytasz, kiedy będziesz mógł jeździć, a nie kiedy będziesz zdrowy.
# Spędzasz w EMPiK-u godziny przeglądając pisma rowerowe.
# Oglądasz się nie za facetem, ale za rowerem, na którym jedzie.
# Oglądasz się nie za dziewczyną, ale za rowerem, na którym jedzie.
# Kochasz swój rower do tego stopnia, że mimo napadu na Ciebie w celach rabunkowych i przyłożonego do szyi scyzoryka oplatasz się wkoło ramy i myślisz w duchu: "prędzej mnie od niego odetną niż go puszczę".
# Wybuchasz śmiechem na słowa "koniec sezonu" - przecież na rowerze jeździ się cały rok.
# Każda potrawa jest dla ciebie "Dobrym Paliwem" lub "Złym Paliwem".
# Masz niezmywalny znak od łańcucha na prawej łydce.
# Czytasz 5 różnych magazynów rowerowych miesięcznie.
# Co tydzień zdobywasz 5 nowych katalogów sprzętu.
# Łydki są jedynym w pełni wykształconym mięśniem twojego ciała.
# Twoje szafy są pełne batonów energetycznych.
# Twoja lodówka jest zapchana po brzegi bidonami z Isostarem gotowymi w każdej chwili do konsumpcji.
# Rzucisz wszystko co robisz i pójdziesz pojeździć, kiedy tylko masz ku temu okazję.
# Jesteś zapisany na każdą grupą mającą coś wspólnego z rowerami.
# Nie masz czasu czytać tego wszystkiego, bo właśnie idziesz pojeździć.
# Nie jedziesz na wakacje, jeżeli nie możesz wziąć swojego roweru.
# Twój rower wisi nad twoim łóżkiem, żebyś mógł go pomacać, gdy obudzisz się w nocy.
# W niedzielę zamiast na mszę idziesz do sklepu z częściami rowerowymi - przecież to jest twoja świątynia.
# Twoimi afrodyzjakami są smar na rękach i błoto między zębami.
# Przycinasz gips na nodze tak, żeby zmieściła Ci się w nosek.
# Na pedałach sprzęgła i gazu w swoim samochodzie starasz się zamontować bloki SPD.
# Częściej pompujesz rower niż gumową lalę.
# Bez względu na to, gdzie i co masz załatwić w mieście, na twojej trasie zawsze jest sklep rowerowy.
# Wychodzisz kupić choinkę, a wracasz z nową korbą.
# Twój kot kupowałby PowerBara.
# Twoje ulubione zapachy męskie to pot i Finish Line.
# Za stracony uważasz tydzień, w którym nie zakupiłeś co najmniej 1 kg nowego osprzętu.
# Gdy coś w rowerze nie działa, to i ty czujesz się chory.
# Gdy prosisz, żeby sklep wystawił ci rachunek na 30% wartosci, by powiedzieć żonie, która go znajdzie: "Wiesz, kochanie, strasznie ze mnie zdarli ostatnio..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
11715298
pieprzu Płeć:Mężczyzna
Shado Klan

Wiek: 33
Dołączył: 12 Lut 2004
Skąd: Tychy/Columbus
PostWysłany: 2009-01-20, 18:23    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

za dlugie ... nie chce mi sie czytac

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
2804807
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 10 z 12 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo ©2003 phpBB Group
domain & hosting donated by founders :: ownership by www.managerzone.pl
adaptation & modification by XoNoX :: logo made by groclinac
Copyright © 2002-2015 by XoNoX :: POLITYKA PRYWATNOŚCI (PRIVACY POLICY)
Wszystkie prawa zastrzeżone. Ten serwis nie ma jakichkolwiek powiązań z firmą ManagerZone AB. Publikowane komentarze
są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Serwis forum.managerzone.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści opinii.
Żaden z elementów tej witryny nie może być kopiowany i rozpowszechniany bez zgody właściciela.
Wykorzystane tu znaki towarowe i handlowe oraz nazwy marek, produktów czy usług należą do ich prawnych właścicieli
i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych oraz są rozpowszechniane zgodnie z Ustawą o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych.
Zobacz też: www.managerzone.pl, www.ndmaz.pl, www.gramed.com, www.gramed.eu, www.projekt-bud.pl,
bronx.nsk.pl, forum.nsk.pl, futsal.nsk.pl, managerzone.nsk.pl, forum.managerzone.nsk.pl, medycyna.nsk.pl,
nlpna.nsk.pl, nowydwormaz.nsk.pl, projekt.nsk.pl, swit.nsk.pl, tv.nsk.pl, vectra.nsk.pl, www.nsk.pl, swit.ndmaz.pl
Strona wygenerowana w 0.09 sekundy. Zapytań do SQL: 37